Właśnie minął rok od pamiętnej konferencji rosyjskiej komisji lotniczej MAK i przedstawienia raportu opisującego przyczyny katastrofy smoleńskiej. Znalazły się w nim i były szeroko w świecie komentowane, informacje i tezy o decydującej roli w katastrofie "pijanego" generała Andrzeja Błasika ? dowódcy Sił Powietrznych RP, mającego wywierać nacisk na pilotów, którzy dodatkowo nie wiedzieli na jakiej wysokości się znajdują i zlekceważyli ostrzeżenie "PULL UP".
Dziś po dokładnym odczytaniu i analizie, przez biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych z Krakowa, kopii zapisu z czarnych skrzynek rozbitego samolotu, wiemy, że w dużej części raport rosyjskiej komisji śledczej, jak i raport komisji Jerzego Millera, stały się nieaktualne, a oceny i tezy zawarte w/w raportach, a dotyczące m.in. obecności pana generała w kokpicie samolotu oraz wywierania presji na załogę, czy niewiedzy pilotów na jakiej wysokości się znajdują, zostały znacząco podważone bądź obalone.
Wobec powyższych nowych faktów i okoliczności, wobec obowiązku polskiego państwa do obrony swoich obywateli i ich dobrego imienia zarówno za życia jak i po śmierci, wobec obowiązku wyjaśnienia wszelkich okoliczności, tragicznej katastrofy z dnia 10 kwietnia 2010 r., w sposób rzetelny, obiektywny i zgodny z prawdą oraz przedstawienia ich Polakom, pytam pana premiera:
Kiedy Rząd Rzeczypospolitej Polskiej upomni się o dobre imię i utraconą godność dowódcy Sił Powietrznych RP śp. generała Andrzeja Błasika oraz pilotów i całej załogi samolotu Tu-154 M, rozbitego pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010 roku i dokona ich rehabilitacji?
Czy planuje pan, a jeśli tak to kiedy, przywrócenie pracy komisji Millera i odniesienia się jej do nowych informacji i ustaleń oraz zweryfikowania raportu końcowego?
Jakie działania zostały podjęte, bądź będą podjęte przez Rząd RP, aby strona rosyjska przekazała Polsce pełną dokumentację katastrofy oraz dowody rzeczowe w postaci wraku samolotu i czarnych skrzynek?