"ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ" - tymi słowami Św. Pawła przez całe kapłańskie życie kierował się Ks. Jerzy Popiełuszko. W trudnych czasach dane było Mu żyć. Wychował się w wielodzietnej rodzinie katolickiej, w której rodzice od dzieciństwa przekazywali dzieciom wartości chrześcijańskie.
Kapłańskie powołanie zakończone święceniami nie zostało przerwane, choć władze Polski Ludowej robiły wiele, aby tak się stało. Poniżanie, zastraszanie, gnębienie wymyślnymi karami, ordynarne zachowanie przełożonych to codzienność służby wojskowej Ks. Jerzego. Gdy został kapelanem Solidarności, trudne chwile spędzone w wojsku pomogły Mu sprostać inwigilacji i prowokacyjnym zachowaniom służby bezpieczeństwa PRL.
Za to, że głosił prawdę, że piętnował łamanie praw pracowniczych w Polsce Ludowej, że krytykował ówczesne władze, za to, że na odprawianych przez niego mszach za Ojczyznę gromadziły się tysiące ludzi wydano na niego wyrok śmierci.
Zginął męczeńską śmiercią 19.10.1984 r.
Po 26 latach, po trwającym 13 lat procesie beatyfikacyjnym, decyzją Papieża Benedykta XVI ten wyjątkowy kapłan został wyniesiony na ołtarze. Na Placu Piłsudskiego w Warszawie, w obecności legata papieskiego abp Angelo Amato, kardynałów, arcybiskupów, biskupów, księży, świadkami i uczestnikami tego wydarzenia było kilkaset tysięcy wiernych.
W tych uroczystościach uczestniczyli także wierni z Powiatu Poddębickiego. Prawie 70 osób z parafii Poddębice, Uniejów, Dzierżawy i Zadzim w upalny niedzielny dzień cieszyło się razem z matką Błogosławionego, Panią Marią Popiełuszko, z włączenia Ks. Jerzego Popiełuszki w poczet świętych kościoła katolickiego.